Obietnica pokoju – tak w dwóch słowach moglibyśmy streścić dzisiejsze przesłanie Słowa Bożego.
- Pokorny król jadący na źrebięciu oślicy (a nie jak dumni władcy tego świata na ognistym rumaku) obwieszcza pokój, obiecuje złamać łuk wojenny, zniszczyć rydwany i konie.
- Prawdziwy Książę Pokoju, mówi wprost: „uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych”.
Pokój i ukojenie.
Czy nie tego właśnie potrzebujemy?
Utrudzeni i obciążeni przez liczne niepokoje, niezgodę, niepewność jutra; nierzadko zmęczeni samymi sobą – naszymi grzechami, złościami, targani agresją, albo przytłoczeni depresją.
Jezus mówi do prostaczków – czyli ludzi prostolinijnych, wolnych od pokrętnego myślenia – o swoim łagodnym i pokornym Sercu.
W swoim Sercu obiecuje pokój i ukojenie.
Moi drodzy,
Ta ewangeliczna obietnica Jezusowego Serca zyskała jeszcze jeden, bardzo konkretny wyraz, za sprawą objawień danych św. Marii Małgorzacie Alacoque. Pan Jezus zawarł ją w dwunastu punktach – wg tego, co przekazała nam święta mistyczka.
Skoro w Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa ofiarowaliśmy siebie temuż Sercu, dlatego czymś naturalnym i oczywistym będzie zwrócić się dziś do tego Serca.
To odruch prostaczków. Wysublimowane rozumowanie mądrych i roztropnych być może powiodło by nas w innym kierunku. My, patrzymy na Serce Jezusa i słuchamy tego Serca.
O czym mówi nam to serce – nam, utrudzonym i obciążonym na różne sposoby?
„Dam im wszystkie łaski, potrzebne w ich stanie”
- jeśli jesteś ojcem, matką, i czasem czujesz się bezradny w roli wychowawcy i przewodnika dla swoich dzieci; jeśli kontestują one twój autorytet rodzicielski – Jezus mówi: „dam ci wszystkie potrzebne łaski”.
- jeśli małżeństwo wydaje się labiryntem bez wyjścia, brzemieniem nie do udźwignięcia – Jezus mówi: „dam ci wszystkie potrzebne łaski”.
I jeszcze dwie kolejne obietnice:
„Zgoda i pokój będą panować w twojej rodzinie”.
„Sam będę cię pocieszał we wszystkich smutkach i utrapieniach życia”.
Aby patrzeć, dosłownie, wpatrywać się w Najświętsze Serce Jezusa, w jednej z obietnic Jezus mówi o obrazie:
„Zleję obfite błogosławieństwo na te domy, w których obraz Mego Boskiego Serca będzie zawieszony i czczony”.
Mówi o domu, nie o kościele, czy kaplicy, gdzie święte obrazy nie budzą niczyjego zdziwienia. Są tam – bo są, i zawsze były – i chyba coraz rzadziej niestety są źródłem religijnych poruszeń współczesnego człowieka. Raczej traktujemy je jako piękną i szacowną dekorację sakralną. Gwoli ścisłości – wyjątkiem są wizerunki w sanktuariach, wciąż omadlane, wciąż podnoszące nasze serca do wiary i nadziei.
Jezus mówi o domu, jako miejscu spotkania z łaską, miejscu oddawania religijnej czci Bogu.
Wyrazem tak przeżywanej religijności były święte obrazy w domach naszych rodziców, dziadków, przekazywane z pietyzmem z pokolenia na pokolenie.
Były też konkretnym znakiem zawierzenia się rodziny Bożemu Sercu.
W naszym parafialnym zawierzeniu ten element nam umknął. Nie zobowiązaliśmy się do umieszczenia w naszych domach, w widocznym miejscu, wizerunku Serca Jezusowego.
Myślę, moi drodzy – i mam nadzieję, że będzie to także po myśli Bożej – iż tradycyjny obraz Serca Jezusa można zastąpić obrazem Jezusa Miłosiernego.
Nie bez Bożej inspiracji obraz z podpisem „Jezu, ufam Tobie” i promieniami miłosierdzia wypływającymi ze zranionego Serca Zmartwychwstałego, znajduje się już w bardzo wielu chrześcijańskich domach na całym świecie.
Może więc na znak naszego parafialnego ofiarowania Sercu Jezusowemu umieśćmy w naszych domach obraz „Jezu, ufam Tobie”?
Ostatnia uwaga dotyczyć będzie wszystkich, którzy z powagą przeżywają swoje życie, i z Bożą bojaźnią myślą o chwili, gdy trzeba będzie zdać z niego sprawę.
Serce Jezusa obiecuje tym, którzy będą je czcić i ufać mu, iż: „będzie ich ucieczką najbezpieczniejszą w życiu, a szczególnie w godzinę śmierci”.
Chyba najbardziej znana jest obietnica dwunasta związana z nabożeństwem pierwszych piątków miesiąca:
„Przystępującym przez dziewięć z rzędu pierwszych piątków miesiąca do Komunii Świętej dam łaskę pokuty ostatecznej: że nie umrą w stanie niełaski, ani bez sakramentów świętych, a to Serce Moje stanie się dla nich ucieczką w godzinie śmierci”.
W prostocie serca pamiętajmy o tej i innych obietnicach.
„Uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych”.
Ofiarę na utrzymanie kościoła prosimy przekazywać na konto parafii:
https://tacaonline.pl/parafia-sw-andrzeja-boboli-bielsko-biala